Sejm zamówił ekspertyzy dotyczące immunitetu byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego - ujawnił dziennikarzom RMF FM marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Tymczasem Prokuratura Krajowa otrzymała już z sądu pisemne uzasadnienie decyzji w sprawie uwolnienia posła.
We wtorek przed północą poseł Marcin Romanowski, który był zatrzymany w związku ze śledztwem dot. Funduszu Sprawiedliwości, wyszedł na wolność na mocy decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. Powodem - jak podał Romanowski - jest chroniący go immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Prokuratura Krajowa otrzymała z sądu pisemne uzasadnienie decyzji w sprawie uwolnienia Marcina Romanowskiego - ustalili dziennikarze RMF FM. To na jego podstawie śledczy zdecydują, czy i jak się odwoływać.
Prokuratura na tylko siedem dni na odwołanie od uwolnienia Romanowskiego i to siedem dni liczone od wtorku, kiedy sąd ogłosił decyzję.
Prokuratura będzie mogła zamówione ekspertyzy ws. Romanowskiego dołączyć do swoich opinii prawnych i wykorzystać do złożenia odwołania od decyzji sądu o uwolnieniu Romanowskiego.
Z sejmowych ekspertyz wynika, że Marcin Romanowski nie może jednak spać spokojnie. Sejmowi prawnicy mają bowiem wątpliwości co do tego, czy immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy rzeczywiście uniemożliwiał zatrzymanie i postawienie zarzutów Romanowskiemu.
Sam dokument traktatowy, czyli "Porozumienie o immunitetach i przywilejach Rady Europy" mówi, że Romanowskiemu przysługuje ochrona w trakcie sesji. I to nie budzi kontrowersji.
Ile trwa sesja? Wielu prawników mówi, że sesja trwa wtedy, kiedy kiedy jest posiedzenie zgromadzenia. Przewodniczący tego Zgromadzenia - podpierając się wewnętrznymi ustaleniami - definicję posiedzenia jednak rozszerza i mówi, że sesja trwa cały rok. A to już takie oczywiste nie jest.
Trzeba sobie powiedzieć jasno, że sprawa immunitetu związanego z byciem członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy nie jest jednoznaczna. Każdy organ zawsze ma tendencję do rozbudowywania swoich kompetencji - mówił dziś Szymon Hołownia w Porannej rozmowie w RMF FM, sygnalizując, że władza tak łatwo nie odpuści rozliczania poprzedników.
"Popiech jest wskazany przy apaniu pche, ale nie przy powanych sprawach. Na pewno zosta tam popeniony bd niedopatrzenia. W prokuraturze kto powinien za to odpowiedzie - powiedzia w Porannej #RozmowaRMF @szymon_holownia. "Zanim si wychodzi z wnioskiem o zgod Sejmu na... pic.twitter.com/DlubW8GOTb
Rozmowa_RMFJuly 18, 2024
Prokuratura nie będzie się spieszyć ze składaniem odwołania od decyzji sądu o uwolnieniu Marcina Romanowskiego. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, tym razem śledczy chcą się przygotować do sądowej batalii bardzo dokładnie.
Prokuratorzy zmieniają taktykę dlatego, że poprzednio spadła na nich fala krytyki. Głównie za to, że nie dopilnowali kwestii drugiego immunitetu Romanowskiego i tego, że były wiceminister sprawiedliwości jest objęty ochroną Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Dziennikarze RMF FM rozmawiali z prokuratorami. Przed złożeniem odwołania zamierzają oni dokładnie przeanalizować pisemne uzasadnienie postanowienia sądowego o uwolnieniu Romanowskiego. Po drugie - zamówić dodatkowe analizy prawne kwestii immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Prokuratorzy poprosili też Przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, Theodorosa Rousopoulosa, o dodatkowe uzasadnienie swojego stanowiska w sprawie immunitetu Romanowskiego. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk dokładnie opisał przewodniczącemu szczegóły sprawy.