Obrońca Marcina Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski poinformował, że Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku prokuratury o wyłączenie sędziego sprawozdawcy od rozpoznania zażalenia ws. polityka. Z kolei rzecznik PK Przemysław Nowak twierdzi, że nie otrzymał informacji w tej sprawie.
W ubiegłym tygodniu rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak poinformowała, że prokuratura wystąpiła o wyłączenie sędziego sprawozdawcy Przemysława Dziwańskiego rozpoznającego zażalenie na postanowienie sądu rejonowego nieuwzględniające wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Marcina Romanowskiego. We wniosku powołano się m.in. na przepis Kodeksu postępowania karnego dotyczący wyłączenia sędziego w razie okoliczności uzasadniających "wątpliwość co do bezstronności sędziego orzekającego w konkretnej sprawie".
W środę obrońca Romanowskiego, mec. Lewandowski, napisał na platformie X, że Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku prokuratury o wyłączenie sędziego Przemysława Dziwańskiego od rozpoznania zażalenia na odmowę zastosowania tymczasowego aresztowania wobec Romanowskiego. "Sprawa zostanie zatem rozpoznana w pierwotnie wylosowanym składzie" - dodał.
Sd Okrgowy w Warszawie w dniu dzisiejszym w sprawie o sygn. akt X Ko 219/24 nie uwzgldni wniosku Prokuratury o wyczenie sdziego Przemysawa Dziwaskiego od rozpoznania zaalenia na odmow zastosowania tymczasowego aresztowania wobec posa @MarcinRoma19996.Sprawa...
BartoszLewand20August 7, 2024
PAP skontaktowała się w tej sprawie z rzecznikiem Prokuratury Krajowej Przemysławem Nowakiem, który poinformował, że PK nie otrzymała żadnej informacji. Nie zostaliśmy nawet poinformowani o posiedzeniu w tym przedmiocie - powiedział.
Wobec Romanowskiego, który był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, prokuratura chce zastosować areszt na okres trzech miesięcy, zarzucając mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej, jak i ustawianie konkursów na środki z Funduszu Sprawiedliwości. Dokładna łączna kwota, objęta zarzutami formułowanymi wobec niego - jak podał jeden z prokuratorów prowadzących śledztwo - wynosi ponad 112 mln 126 tys. zł. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa 16 lipca odmówił jednak aresztowania polityka ze względu na chroniący go immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Prokuratura, składając zażalenie na tę decyzję, zwróciła uwagę, że ponowna analiza prawna wskazuje, iż zakres ochrony immunitetowej dotyczący Romanowskiego w ZP Rady Europy nie obejmuje zarzucanych mu czynów. Sprawa została skierowana do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Media donosiły, że sprawą zażalenia prokuratury na decyzję o niearesztowaniu Romanowskiego w Sądzie Okręgowym w Warszawie - w wyniku losowania - zajmie się sędzia Przemysław Dziwański, który awansował dzięki obecnej KRS - ocenianej ze względu na jej ukształtowanie jako instytucja upolityczniona.
Pod koniec lipca prokurator krajowy Dariusz Korneluk mówił w wywiadzie dla PAP, że prokuraturze jest znana droga zawodowa sędziego Dziwańskiego; zaznaczył wówczas, że decyzja w sprawie wniosku o wyłączenie Dziwańskiego należy do prokuratorów prowadzących śledztwo.