Kamienica przy Fredry 6 w Warszawie. To ważny adres związany z wyborami sprzed trzydziestu lat. Właśnie tam, w jednej z największych sal budynku, od kwietnia 1989 roku swoją swoją siedzibę miał sztab wyborczy Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". To tam rozpoczęła się organizacja wyborów w czerwcu 1989 roku.
Dwupiętrowa kamienica, która znajduje się przy ulicy Fredry 6 w Warszawie została wybudowana w latach 1896-1897. W gmachu zaczął funkcjonować wtedy Bank Zachodni. Był on czwartym pod względem wielkości bankiem w Królestwie Polskim.
W kwietniu 1946 roku Bank utracił swoją licencję i był likwidowany do 1953 roku, po czym został przejęty przez Skarb Państwa. W 1996 roku zorganizowano gruntowną renowację gmachu, po oficjalnym zatwierdzeniu przez ówczesnego prezydenta miasta stołecznego Warszawy i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Mieszkam tu od 45 lat. Sama kamienica niewiele zmieniła się przez ostatnich 30 lat, została oczywiście odnowiona. Za to w okolicy zmieniło się niemal wszystko: powstały nowe kluby, zmienił się Ogród Saski, powstały nowe instytucje, takie jak Instytut Muzyki i Tańca czy Polskie Wydawnictwo Muzyczne, które mają tu swoją siedzibę - podkreślają w rozmowie z RMF FM mieszkańcy okolic kamienicy przy Fredry 6.
Wczoraj, dzień przed rocznicą wyborów 4 czerwca 1989 roku, na ścianie kamienicy odsłonięto tablicę upamiętniającą fakt, że w tym miejscu działał sztab wyborczy Komitetu Obywatelskiego "Solidarność".
4 czerwca 1989 r. do urn poszło 62 proc. uprawnionych do głosowania. 160 ze 161 mandatów poselskich przeznaczonych dla bezpartyjnych, kandydaci KO "Solidarność" uzyskali już w pierwszej turze. W ponownym głosowaniu kandydatowi KO przypadł ostatni pozostający do obsadzenia mandat dla bezpartyjnych. W wolnych wyborach do Senatu strona solidarnościowa uzyskała 99 ze 100 mandatów. Przepadła większość kandydatów zgłoszonych przez stronę koalicyjną na liście krajowej - nie uzyskali oni wymaganej większości bezwzględnej głosów.