Kilkudziesięciu podwykonawców budowy autostrady A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami przez ponad dwie godziny blokowało drogę krajową nr 4 w Łapczycy (woj. małopolskie). Protestujący wstrzymywali ruch, chodząc po przejściu dla pieszych.
Na czas protestu policja zorganizowała objazdy. Kierowcy jadący od Tarnowa do Krakowa mogli w Brzesku skręcić na Szczurową albo w Bochni na Limanową. Natomiast podróżujący od Krakowa po zjeździe z autostrady A4 w Szarowie mogli skierować się przez Kłaj do Bochni.
Podwykonawcy domagają się wypłaty zaległości od firmy Poldim za wykonane prace. To w sumie około 8 mln złotych. Tarnowska firma Poldim jest uczestnikiem konsorcjum, które przejęło budowę tego odcinka. Od początku roku przestała płacić swoim podwykonawcom, a także złożyła w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości układowej z wierzycielami.
W sprawie zaległości odbyło się kilka spotkań w siedzibie krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Nie przyniosły one jednak jednoznacznych rozstrzygnięć.
Konsorcjum firm Heilit + Woerner Budowlana, Strabag, Poldim, Przedsiębiorstwo Inżynieryjne IMB - Podbeskidzie od października zeszłego roku prowadzi prace budowlane na A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami - po tym, jak rozwiązano umowę z wcześniejszym wykonawcą: polsko-macedońskim konsorcjum firm NDI oraz SB Granit.
Według przyjętego harmonogramu, w pierwszej kolejności ma zostać ukończony węzeł Wierzchosławice, a cały odcinek - do początku stycznia 2013 r.
Poldim przeżywa trudności finansowe od końca ubiegłego roku. Zadłużenie spółki przekracza 100 mln zł. W kwietniu firma złożyła w tarnowskim sądzie wniosek o przeprowadzenie upadłości układowej. W zeszłym miesiącu Poldim rozpoczął zwolnienia grupowe, które mają objąć ponad 410 pracowników z załogi liczącej blisko 600 osób.