Międzynarodowy koordynator do spraw walki z terroryzmem w USA Cofer Black podał się do dymisji. To pierwsza powyborcza zmiana w ekipie prezydenta George’a Busha na szczeblu rządowym.
Rzecznik Departamentu Stanu powiedział dziennikarzom, że Black, dawny agent CIA, poinformował prezydenta o swej decyzji jeszcze przed wyborami. Nie wspomniał, co będzie robił Black, uważany dotąd za jednego z głównych doradców Busha w wojnie z terroryzmem.
Black był często krytykowany w Kongresie przez Demokratów za obietnice, że Osama bin Laden zostanie szybko schwytany. Eksperci oskarżają go o popełnienie błędów w ocenie strat, jakie poniesie świat z powodu terroryzmu międzynarodowego.
Dymisję Blacka ogłoszono w 24 godziny po tym, gdy prezydent Bush powiedział na konferencji prasowej, iż zmiany w jego rządzie są nieuniknione.
Według źródeł rządowych, którym zależało na zachowaniu anonimowości, niektóre z tych zmian mogą wpłynąć na politykę rządu Busha w ciągu następnych 4 lat, zwłaszcza jeśli chodzi o stosunki międzynarodowe i walkę z terroryzmem.
Prawdopodobne są także dymisje sekretarza stanu Colina Powella, ministra obrony Donalda Rumsfelda i szefa resortu sprawiedliwości Johna Ashcrofta.
Jednakże rzecznik Departamentu Stanu Richard Boucher powiedział, że Colin Powell nie zamierza rezygnować ze stanowiska i na najbliższe tygodnie planuje podróże zagraniczne.
Ashcroft, według "The Washington Post", prawdopodobnie rozważa podanie się do dymisji ze względów zdrowotnych, jak również z uwagi na to, że został poinformowany, iż Biały Dom chce go usunąć ze stanowiska.
Kolejnym kandydatem do dymisji może być minister ds. bezpieczeństwa kraju Tom Ridge - dodaje dziennik.
Według niego, zmiany w rządzie nie będą jednak natychmiastowe - zostaną przeprowadzone w ciągu kilku najbliższych miesięcy.