Prezydent USA George W. Bush mianował Condoleezzę Rice szefem dyplomacji. Zastąpi ona na tym stanowisku Colina Powella. Następcą na stanowisku doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego został Stephen.
Nominacja Rice musi być jeszcze zatwierdzona przez Senat, ale nie należy się spodziewać kłopotów; głosowanie będzie tylko formalnością. Demokraci zapewne skorzystają z okazji do zadania pani Rice trudnych pytań dotyczących jej pracy, zwłaszcza jako doradcy ds. bezpieczeństwa przed 11 września.
Sam prezydent wyrażał się o niej z najwyższym uznaniem. Sekretarz stanu reprezentuje Amerykę wobec świata. W Rice świat zobaczy siłę i moralność naszego kraju - mówił George W. Bush.
Wybór Coldoleezy Rice na sekretarza stanu oznacza, że prezydent w sprawach międzynarodowych zamierza kontynuować dotychczasową twardą politykę. Zwraca się jednak uwagę, że w niektórych kwestiach, jak np. Korea Północna, jej stanowisko było bardziej umiarkowane.
Karuzela stanowisk w nowym gabinecie prezydenta Busha trwa. Do dymisji podał się wczoraj amerykański minister bezpieczeństwa kraju Tom Ridge. O roszadach w rządzie George’ W. Busha posłuchaj w relacji korespondenta RMF Grzegorza Jasińskiego: