Odsyłanie pacjentów ze złamaniami do innych szpitali – to jedyne rozwiązanie, jakie pozostało oddziałowi chirurgicznemu szpitala im. Kopernika w Łodzi. Brakuje miejsca w salach i na korytarzach, skończył się także potrzebny sprzętu.

REKLAMA

Chirurgia w szpitalu im. Kopernika jest jednym z największych w mieście oddziałów tego typu. Jednak teraz trzeba tam dostawiać łóżka z innych części placówki. Lekarze zapowiadają, że pacjentów ze skomplikowanymi złamaniami będą odsyłać do innych placówek. - Trudno, ale nie możemy przecież kłaść pacjentów w piwnicy albo na dachu - mówią.

Dodają, że brakuje także śrub, prętów i jałowych wiertarek do składania skomplikowanych złamań. Pacjenci przyznają, że nie są to wymarzone warunki do wracania do zdrowia. - Co zrobić, mamy tą służbę zdrowia chorą - wzdychają.

Winna jest oczywiście zima i oblodzone chodniki. Jednak lekarze odpowiedzialnością obarczają także urzędników, którzy – ich zdaniem – niesprawiedliwie rozdzielają między łódzkie szpitale dyżury.