Ponad 30. pacjentów ze złamaniami różnego stopnia zgłosiło się rano do łódzkiego pogotowia. To absolutny rekord tej zimy. W nocy chodniki zamieniły się w lodowiska, a wielu dozorcom zabrakło w tej kwestii wyobraźni.
Lekarze od rana przyjmują "ofiary" tegorocznej zimy i obawiają się, że będzie ich coraz więcej.
Pacjentów bardzo dużo dzisiaj. Jeżeli nikt nie zatroszczy się o stan dróg natychmiast, to tych pacjentów będzie przybywało - mówi lekarz jednego z łódzkich szpitali.
Dozorcy nie dbają o chodniki, a tym samym nie dbają także o mieszkańców posesji. Wody pełno, poślizgnęłam się i obojczyk złamany. Do pracy nie dojechałam, a pracuję w Pabianicach - mówi mieszkanka Łodzi.
Osoby, które poślizgnęły się na chodniku, mogą walczyć o odszkodowanie od administratora posesji. Warto w takim przypadku wezwać także straż miejską.