Nie tylko donosili, ale mieli też tonować antyrządowe nastroje – takie zadania SB stawiało przed swoimi agentami wśród duchownych. Reporterzy RMF dotarli do dokumentu z 1987 roku, który powstał przed wizytą Jana Pawła II na krakowskich Błoniach.
Dokument oznaczony klauzulą „tajne specjalnego znaczenia” wyznaczał duchownym-agentom bezpieki specjalne zadania na czas spotkania papieża z ludźmi. Przede wszystkim mieli oni zapanować nad emocjami milionów osób, które 19 lat temu przyszły na Błonia.
Tajni współpracownicy o pseudonimach „Orkan”, „Jakub” i „Magister” powinni „tonować i przeciwdziałać wrogim aktom”. W praktyce mieli namawiać ludzi, by nie wznosili haseł wrogich wobec komunistycznych władz.
Podobne zadania postawiono przed TW: „Gros”, „Historyk”, „Cichy” i „Flora”. W tajnym dokumencie zostali opisani jako ci, którzy będą uczestniczyć w uroczystościach na Błoniach razem ze swoimi parafianami.