Zaostrza się konflikt między prezydentem Jaserem Arafatem a nominowanym na premiera Abu Mazenem. Arafat nie chce przekazać mu kontroli nad siłami zbrojnymi i finansami, a od tego właśnie Mazen uzależnia sformowanie rządu.

REKLAMA

Termin utworzenia rządu Autonomii Palestyńskiej upływa dziś o północy. Pracownicy Abu Mazena twierdzą, że rokowania z Arafatem zakończyły się fiaskiem, a lider AP nie chce – jak mówią – oddać kluczy od sejfu.

Izrael zawiadomił oficjalnie, że nie zgodzi się na wznowienie rozmów z Palestyńczykami, dopóki desygnowany na stanowisko premiera nie uzyska szerokich kompetencji. Nie pomagają także silne naciski ze strony USA i Unii Europejskiej - Arafat nie chce oddać władzy w ręce Abu Mazena.

Co gorsza, zdaniem ekspertów może on zdopingować kolejna falę terroru, by opóźnić likwidację blokady Autonomii Palestyńskiej i podważyć pozycję Abu Mazena wśród Palestyńczyków.

08:30