Na południu Iraku, w naftowym porcie Iraku, Umm Kasr, porwano 4 osoby, w tym tureckiego magnata-armatora. Za uwolnienie zakładników terroryści żądają okupu w wysokości 25 milionów dolarów.
Tureckie media pokazały otrzymaną od porywaczy taśmę. Widać na niej armatora, który rozmawia z porywaczami. Terrorystów jednak nie pokazano.
Porwany armator - Kahraman Sadikoglu - uważany jest za jednego z najbogatszych ludzi w Turcji - stoi na czele mającej siedzibę w Dubaju spółki International Marine Contractors. Uzyskała ona w zeszłym roku prawo wydobycia z portu Umm Kasr 19 zatopionych tam okrętów. Wartość kontraktu szacowano na 25 mln dol.