Sześciu amerykańskich żołnierzy i siedmiu Irakijczyków zostało rannych w dwóch atakach w północnym Iraku. W rejonie Bakuby bojówkarze zaatakowali konwój USA, w Kirkuku rakiety uderzyły w budynki koncernu petrochemicznego.
Rano dwóch amerykańskich żołnierzy zostało poważnie rannych w wybuchu bomby, podłożonej na trasie przejazdu patrolu USA w rejonie miasta Bakuba na północ od Bagdadu. Jeden z amerykańskich pojazdów pancernych został całkowicie zniszczony.
Wczoraj w Bakubie i w rejonie tego miasta w zamachach zginęło co najmniej 18 Irakijczyków, a kilkudziesięciu odniosło obrażenia. Także w sobotę w ataku na
siedzibę koncernu petrochemicznego w Kirkuku na północy Iraku rannych zostało co najmniej siedmiu Irakijczyków i czterech Amerykanów. Co najmniej dwie rakiety uderzyły w kantynę, znajdującą się na terenie kompleksu NOC.
Teren został zamknięty dla dziennikarzy. W mieście w nocy wzmocnione zostały patrole armii - według agencji France Presse, nastąpiła też koncentracja oddziałów amerykańskich. Nad ranem artyleria USA ostrzeliwała tereny, położone na południowych obrzeżach Kirkuku - miasta, położonego w centrum głównego irackiego zagłębia naftowego.
12:35