Właściciel jednego ze złomów w Chorzowie i jego pracownik zostali zatrzymani przez policję. Mężczyźni nielegalnie handlowali złomem. Aby zatuszować przestępstwo na dokumentach podawali nazwiska sławnych lub nieżyjących osób.
Zgodnie z prawem osoba, która przynosi złom metali kolorowych, powinna być spisana przez właściciela skupu. W Chorzowie złom – jak wynikało z dokumentów – oddawali m.in. Olbrychski, Malajkat, Kryszak, Cybulski oraz Maklakiewicz. To właśnie znane nazwiska wzbudziły podejrzenia policji. Te dane wskazywały na to, że najprawdopodobniej metale kolorowe pochodziły z przestępstwa - tłumaczą funkcjonariusze.
Zabezpieczono kilkaset takich oświadczeń, wśród nich co najmniej kilkadziesiąt było sfałszowanych. Właściciel punktu skupu i jego pracownik przyznają się do winy; zgodzili się na dobrowolne poddanie karze.