Szef klubu Prawo i Sprawiedliwość zapowiedział, że na przyszłym posiedzeniu Sejmu zostanie złożony wniosek ws. wotum nieufności wobec minister edukacji Barbary Nowackiej. To pokłosie fatalnej wypowiedzi szefowej resortu na konferencji międzynarodowej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.
27 stycznia minister edukacji Barbara Nowacka na międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, powiedziała: Na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady.
Słowa Nowackiej wzbudziły zdumienie i wściekłość. Pojawiły się głosy wzywające do natychmiastowej dymisji, ale premier Donald Tusk poinformował, że nie zamierza wyciągać dramatycznych konsekwencji "z powodu przejęzyczenia". Zaapelował, by "odróżniać to, co jest głupim przypadkiem od bardzo groźnych aspektów realnej polityki".
O przejęzyczeniu mówiła też główna zainteresowania. Dzień po obchodach Nowacka napisała w mediach społecznościowych: "Oczywiste jest, że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było. I jest to prawda historyczna. Również o tym wielokrotnie mówiłam w trakcie wystąpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam".
Oczywiste jest e obozy zbudowali Niemcy a polskich nazistow nie bylo. I jest to prawda historyczna. Rwnie o tym wielokrotnie mwiam w trakcie wystpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejzyczenie przepraszam.
barbaraanowackaJanuary 28, 2025
Te tłumaczenia nie wystarczają politykom opozycji, którzy domagają się odwołania szefowej MEN. Błaszczak zapowiedział, że stosowny wniosek w tej sprawie zostanie złożony do laski marszałkowskiej.
Polityk PiS dopytywany podczas piątkowej konferencji prasowej, czy klub Prawa i Sprawiedliwości złożył już ten wniosek odparł: Zrobimy to prawdopodobnie na przyszłym posiedzeniu Sejmu.
Jak zauważył, wtedy marszałek Sejmu Szymon Hołownia jest zobowiązany - jeśli nie złamie Regulaminu Sejmu - by poddać pod debatę wniosek o odwołanie minister ds. równości Katarzyny Kotuli. A więc zaraz po rozpatrzeniu tego wniosku złożymy, wniosek o odwołanie minister Nowackiej - doprecyzował.
Błaszczak dodał, że minister Nowacka powiedziała "haniebne słowa dotyczące zbrodni niemieckich, które przypisywała Polsce". To jest haniebne, to dyskwalifikuje Nowacką jako ministra w polskim rządzie, ale myślę, że też jako polskiego polityka - ocenił szef klubu PiS.