Małżonkowie będą mogli dziedziczyć emerytury. Powstaną też emerytury małżeńskie, finansowane z wpłat jednego lub obu małżonków. To najważniejsze decyzje międzyresortowego zespołu do spraw nadzoru ubezpieczeń społecznych.
Wicepremier Przemysław Gosiewski po spotkaniu zespołu powiedział, że funkcjonowanie tzw. emerytury małżeńskiej "jest wyrazem idei Polski solidarnej". Dodał, że ten rodzaj emerytur będzie szczególnie korzystny dla tych rodzin, gdzie jedynym żywicielem jest mężczyzna, a kobieta nie pracuje zawodowo.
Zdaniem Gosiewskiego emerytury małżeńskie muszą być wprowadzone, z racji tego, że kobieta ma krótszy okres pracy - przechodzi na emeryturę w wieku 60 lat oraz większy jest średni okres życia kobiet niż mężczyzn.
Przyszli emeryci mogą się jeszcze zdecydować na indywidualną emeryturę dożywotnią - w momencie śmierci cały kapitał przepada, tzn. nikt z krewnych go nie odziedziczy i gwarantowaną - z dziesięcioletnim gwarantowanym okresem wypłat - emeryt mógłby wskazać osobę, która po jego śmierci przed upływem gwarantowanego okresu dostawałaby jego emeryturę. Formę otrzymywanej emerytury będzie można wybrać tylko raz.
Prezes ZUS Paweł Wypych zapowiada, że zostanie przygotowana szeroka akcja informacyjna w tej sprawie.