Centrum Informacyjne Sejmu wydało komunikat, w którym odnosi się do wypowiedzi europosła Marka Plury związanych z sejmowym protestem osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Wypowiedzi polityka uznano za „krzywdzące i niesprawiedliwe”.

REKLAMA

Europoseł Platformy Obywatelskiej Marek Plura zorganizował dziś w Parlamencie Europejskim konferencję dot. protestu osób niepełnosprawnych w polskim Sejmie.

"Europa musi się dowiedzieć o tej skandalicznej sytuacji" - napisał na Twitterze. "Zwróciłem się do posłów #PE o podpisanie apelu do marszałka Sejmu @MarekKuchcinski o zapewnienie godnych warunków protestującym" - dodał.

Zwrciem si do posw #PE o podpisanie apelu do marszaka Sejmu @MarekKuchcinski o zapewnienie godnych warunkw protestujcym. #ProtestNiepelnosprawnych pic.twitter.com/THu2bT1Oqc

marekplura23 maja 2018

W wieczornym komunikacie CIS odniosło się do niektórych fragmentów wypowiedzi Plury z brukselskiej konferencji prasowej. Chodzi m.in. o zarzut, że "protestujący w Sejmie są dzień i noc nadzorowani przez strażników i kamery".

"Budynek Sejmu jest objęty całodobową ochroną i obserwacją, realizowaną przez Straż Marszałkowską. Protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów został zorganizowany w holu głównym Sejmu, w pobliżu gabinetu Szefa Kancelarii Sejmu i wejścia na galerię otaczającą Salę Posiedzeń. Miejsca te z oczywistych względów są monitorowane. Tytułem uzupełnienia warto zauważyć, że miejsce akcji protestacyjnej wybrali jej uczestnicy i jest ono oddalone zaledwie o kilka metrów od stanowisk z kamerami wszystkich stacji telewizyjnych" - podkreślono w komunikacie CIS. Skomentowano też doniesienia mówiące o tym, że uczestnicy protestu mają do dyspozycji 68 metrów kwadratowych.

"Tuż po rozpoczęciu protestu Kancelaria Sejmu zaproponowała skorzystanie z noclegu w Domu Poselskim, czyli hotelu sejmowym, bądź w jednej z sal komisyjnych (nr 102) w głównym gmachu, przy korytarzu wiodącym z holu głównego Sejmu do Senatu. Niezależnie od spraw natury proceduralnej i zabytkowego charakteru obiektu, byliśmy gotowi zapewnić możliwie komfortowe warunki pobytu. Osoby protestujące odmówiły skorzystania z przedstawionych im propozycji" - wyjaśniono.

W komunikacie znalazł się też fragment poświęcony posiłkom, które jedzą uczestnicy protestu. To odpowiedź na słowa Plury o tym, że protestujący jedzą i śpią w tym samym miejscu. "Kancelaria Sejmu zapewnia osobom protestującym całodzienne wyżywienie, także w dni wolne od pracy i święta. Są to przygotowywane przez pracowników Kancelarii posiłki, składające się ze śniadania, dwudaniowego obiadu oraz kolacji. Posiłki są dostarczane w godzinach uzgodnionych z protestującymi" - czytamy w oświadczeniu CIS.

Kolejna sporna kwestia to możliwość otwierania okien przez uczestników sejmowego protestu. "W pobliżu miejsca protestu okna są dwuczęściowe - dolne i górne. Ze względów bezpieczeństwa Straż Marszałkowska zdecydowała, że dolne okna mogą być otwierane uchylnie, a górne bez żadnych ograniczeń. Rozwiązanie to w żaden sposób nie jest skierowane przeciwko osobom protestującym" - informuje CIS. "Kancelaria Sejmu, jako gospodarz protestu, czyni wszelkie starania, by pobyt osób protestujących, a w szczególności tych z nich, które są osobami z niepełnosprawnością, był komfortowy, w granicach istniejących możliwości" - podkreślono.



(MN)