Czerwoną notą Interpolu ma być ścigany były sędzia Tomasz Szmydt, który uciekł na Białoruś. Jak dowiedział się reporter RMF FM, nie jest wykluczone, że jeszcze dziś międzynarodowy list gończy za podejrzanym o szpiegostwo znajdzie się w systemach elektronicznych na całym świecie.
Zakończyły się już tłumaczenia niezbędnych dokumentów, a więc postanowienia o postawieniu zarzutów, listu gończego oraz postanowienia o tymczasowym aresztowaniu uciekiniera. Jeszcze dziś te materiały mają trafić do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji w Komendzie Głównej.
Wtedy list gończy trafi do systemu komputerowego i będzie widoczny dla funkcjonariuszy policji i między innymi straży granicznych wszystkich państw będących członkami międzynarodowej organizacji. Tych członków jest obecnie 196.
Oznacza to, że Tomasz Szmydt powinien być zatrzymany przez służby tych państw, jeśli znajdzie się na ich terytorium. Prokuratura zarzuciła mu działania na rzecz obcego wywiadu i przekazywanie informacji, których ujawnienie może zaszkodzić interesom Rzeczypospolitej.
W czwartek mazowiecka policja opublikowała list gończy za podejrzanym o szpiegostwo byłym sędzią Tomaszem Szmydtem. Decyzja o wystawieniu dokumentu za byłym sędzią, który uciekł na Białoruś i poprosił tam o azyl polityczny, zapadła po wydaniu przez sąd zgody na tymczasowe aresztowanie uciekiniera.
Sprawa stała się publiczna, gdy - formalnie przebywający od 22 kwietnia do 10 maja na urlopie - sędzia II Wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt pojawił się 6 maja na propagandowej konferencji prasowej w Mińsku na Białorusi. Państwowa białoruska agencja prasowa BiełTA poinformowała, że poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę".
Tego samego dnia Prokuratura Krajowa poinformowała, że mazowiecki pion ds. przestępczości zorganizowanej PK z urzędu rozpoczął czynności sprawdzające w związku z informacją o złożeniu przez sędziego wniosku o azyl polityczny na Białorusi. Dwa dni później, tj. 8 maja, poinformowano zaś, że PK wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Postępowanie toczy się w oparciu o przepis Kodeksu karnego mówiący o udziale w działalności obcego wywiadu i udzielania temu wywiadowi informacji mogących wyrządzić szkodę RP. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.
8 maja Sąd Dyscyplinarny przy Naczelnym Sądzie Administracyjnym (NSA) uchylił immunitet sędziego, zezwolił na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach. Tego samego dnia rzecznik NSA poinformował, że Tomasz Szmydt nie jest już sędzią. Jego oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu sędziego przyjął prezes NSA.
Prok. Artur Kaznowski z Prokuratury Krajowej poinformował 15 maja, że warszawski sąd zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy wobec byłego sędziego Tomasza Szmydta.