Nowe fakty w sprawie zatrzymania 16 osób przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jak dowiedział się RMF FM, jedną z nich jest prezes giełdowej spółki Trakcja, która należy w większości do PKP PLK. Według naszych ustaleń, śledztwo w tej sprawie nie ma związku z działalnością spółki należącej do PKP.
Informację o zatrzymaniu 16 osób przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) podaliśmy w poniedziałek.
Jak wówczas przekazał w mediach społecznościowych Jacek Dobrzyński - rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, "funkcjonariusze CBA wspólnie z prokuratorami z Podlaskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds PZ i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku zatrzymali dzisiaj 16 osób". "O szczegółach śledztwa, osobach zatrzymanych i miejscach przeszukań CBA na tym etapie nie informuje" - napisał w poniedziałek Dobrzyński.
Jedną z osób zatrzymanych przez CBA jest prezes giełdowej spółki Trakcja - należy ona w większości do PKP PLK. Razem z nim agenci zatrzymali 15 innych osób.
Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, śledztwo w sprawie zatrzymanych przez CBA osób nie ma związku z działalnością spółki należącej do PKP.
Prezesa firmy Trakcja zatrzymano do sprawy sprzed kilku lat, gdy nie był jeszcze szefem Trakcji.
RMF FM dowiedział się nieoficjalnie, że zatrzymań dokonano w związku z wyjaśnianiem korupcyjnego procederu, w którym miał brać udział zakład produkujący kruszywo na Podlasiu.
Trwają przesłuchania 16 osób - mają oni usłyszeć zarzuty o charakterze korupcyjnym.
Prokuratura nie ujawnia żadnych szczegółów w tej sprawie, ograniczając się do komunikatu, że po zakończeniu przesłuchań zapadną decyzje o tym, czy i jakie środki zapobiegawcze zostaną zastosowane wobec podejrzanych.