Terminal na lotnisku czy nowa siedziba urzędu marszałkowskiego – władze województwa podkarpackiego mają dylemat, w co zainwestować 40 milionów złotych. Skłóceni są nie tylko rządcy, ale i mieszkańcy.
Po wielu miesiącach starań z podrzeszowskiej Jasionki zaczęły latać samoloty tanich linii lotniczych. Jednak cześć pieniędzy już wydano na siedzibę marszałka województwa.
Sami mieszkańcy skłaniają się ku inwestowaniu w ruch lotniczy. Ich zdaniem, przydałaby się rozbudowa portu i zwiększenie liczby połączeń. - Niech przylatują z różnych stron prosto do Rzeszowa, żebyśmy się nie musieli przesiadać w Warszawie - mówią.
Jednak zwolennicy budowy nowej siedziby urzędu marszałkowskiego mają swoje argumenty. Teraz urzędnicy pracują w siedmiu różnych budynkach. - Pogody dla budowania urzędów nie było, nie ma i na pewno nie będzie - mówi marszałek województwa i przekonuje, że nowy budynek jest urzędowi potrzebny.