11 lat remontu, który pochłonął 180 mln zł i końca nadal nie widać – to Stadion Śląski w Chorzowie, polski mit, śląski symbol. Podobnie poznański stadion Lecha Poznań - od trzech lat jest modernizowany.
Boisko od krzeseł Stadionu Śląskiego, na których zasiadają kibice oddziela kilka metrów żużlowej nawierzchni. Trudno się domyślić, że to stadion piłkarski, bo przypomina raczej żużlowy. Trybuny przebudowano, ale akustyka jest taka, że wspólny doping jest trudny. Murawę się nawilża, ale ciągle brak podgrzewania. Na stadionie stale ktoś pracuje, teraz np. przy budowie parkingu. Nad stadionem ma być jeszcze dach; trochę trudno w to jednak uwierzyć...
Nowa trybuna stadionu Lecha Poznań - słynącego z rekordowej frekwencji - na ponad 8 tysięcy miejsc już stoi. Wkrótce rusza budowa kolejnej i montaż podgrzewanej murawy. Już teraz montowany jest dach nad najnowszą trybuną. Lista remontów jest długa, a to dopiero początek: Docelowo stadion ma mieć 39 tysięcy miejsc siedzących i wszystkie mają być zadaszone. Takim turbodoładowaniem dla całej inwestycji, dla wszystkich planów byłoby przyznanie polskiej organizacji mistrzostw Europy.
Modernizacja stadionu w Ostrowcu Świętokrzyskim kosztowała 10 milionów złotych. Pod zadaszeniem pomieści 8 tysięcy kibiców, jest oświetlenie, monitoring. Reprezentacja Polski na tym wspaniałym obiekcie zagrała 3 razy. Jak więc wykorzystywany jest stadion w Ostrowcu Świętokrzyskim, posłuchaj reportera RMF Pawła Świądra:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Jednym z najmniejszych, ale i najnowocześniejszych stadionów w Polsce jest obiekt w Grodzisku Wielkopolskim. Jego modernizacja kosztowała do tej pory prawie 50 milionów złotych. W Grodzisku na 12 tysięcy mieszkańców przypada 7 tysięcy miejsc na stadionie. Pojawiają się głosy, że elegancki stadion to jedyna atrakcja w mieście. - Ja proponuję przejechać się do Grodziska na jeden mecz. Klimacik jest elegancki - zachwalał jeden z piłkarskich kibiców z Grodziska. Posłuchaj relacji naszego reportera:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Real Madryt, Lazio Rzym, FC Barcelona i Inter Mediolan – jedenastki tych najlepszych w Europie drużyn gościły już na stadionie krakowskiej Wisły. Jednak nawet boisko mistrza Polski zostało negatywnie ocenione pod kątem rozgrywek Mistrzostw Europy w 2012 roku. Głównym zarzutem była mała pojemność stadionu – urzędnicy w ankiecie wpisali 27 tysięcy miejsc, podczas gdy UEFA wymaga 30 tysięcy. Jednak faktycznie obiekt może pomieścić 15 tysięcy kibiców.
Na razie zakończono modernizację jednej z trybun i stworzono 5 tysięcy nowych miejsc. Standard europejski ma być osiągnięty w 2007 roku – zapewniają działacze klubu.
Okrojona nie tylko o Kraków, ale i o Poznań lista miast, które miałyby stać się areną zmagań najlepszych drużyn narodowych w Europie, liczy cztery pozycje: Chorzów, Gdańsk, Warszawa, Wrocław. Stolice Małopolski i Wielkopolski odpadły, ponieważ Europejska Unia Piłkarska zmieniła zasady jeszcze w trakcie gry – nakazano ułożenie rankingu i wytypowanie czterech najlepszych miast.
Teoretycznie ranking ten może się jeszcze zmienić. Żadne ze zgłoszonych miast nie jest jeszcze bowiem gotowe. Jednak wiceminister sportu, Jerzy Ciszewski, uważa, że przetasowania na liście są mało prawdopodobne. - Jeżeli dostaniemy te mistrzostwa, to mecze najprawdopodobniej będą się odbywać w Chorzowie, a kibice będą mieszkać w Krakowie - twierdzi minister.
W walce o prawo organizacji mistrzostw nie pomogą nam z pewnością własne błędy – w oficjalnym zgłoszeniu, zamiast Chorzowa, znalazł się Gorzów. Rzeczywisty stadionowy wyścig rozpocznie się już za miesiąc – wówczas to okaże się, czy Polska i Ukraina znajdą się w finałowej trójce kandydatów do zorganizowania Mistrzostw Europy za 7 lat.