Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego z możliwością prowadzenia śledztw, ale tylko dotyczących kontrwywiadu i terroryzmu. Część funkcjonariuszy ma zasilić szeregi Centralnego Bura Śledczego. Reporter RMF FM Roman Osica nieoficjalnie poznał propozycje zespołu pracującego nad reformą służb specjalnych. Te założenia wczoraj zostały przekazane premierowi, który dziś mówił o odświeżeniu ABW.
Według proponowanych zmian, wszystkie służby mają zostać podporządkowane resortom. Agencja Wywiadu ma trafić pod ministra spraw zagranicznych, służby wojskowe: SKW i SWW pozostałyby w MON.
Pojawił się też pomysł, aby Centralne Biuro Antykorupcyjne podporządkować Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, podobnie zresztą ABW miałaby trafić pod skrzydła resortu Jacka Cichockiego.
Funkcjonariusze ABW zajmujący się śledztwami gospodarczymi, czy narkotykowymi mają z kolei zasilić szereg CBŚ.
Nasz dziennikarz dowiedział się nieoficjalnie, że w trakcie prac zespołu pojawił się też pomysł, by nadzór nad służbami powierzyć zespołowi niezawisłych sędziów. Drugą zaproponowaną koncepcją było, by nadzór sprawował powołany komitet rady ministrów. Takie propozycje wypracował specjalny zespół powołany do opracowania koncepcji zmian w służbach. Teraz, do tych propozycji odnieść się mają członkowie kolegium do spraw służb specjalnych. Jak powiedział Donald Tusk ostateczny zarys zmian przedstawi pod koniec stycznia lub na początku lutego. Już teraz wiadomo jednak, że kosmetyczna zmiana ma dosięgnąć wywiad skarbowy, który ma zostać połączony w jeden departament z Urzędem Kontroli Skarbowej.
Dziś premier Donald Tusk przyznał, że proponowany kierunek zmian w ABW był inny od wyobrażenia Krzysztofa Bondaryka o funkcjonowaniu tej instytucji. Stąd jego rezygnacja.
Generał Bondaryk jeszcze jesienią w rozmowie ze mną wspomniał, że w jego ocenie ten kierunek zmian nie jest zgodny z jego wyobrażeniem o funkcjonowaniu ABW. W związku z tym powiedzieliśmy sobie, że nowe zadania i nowa, odświeżona formuła funkcjonowania tej służby będzie wymagała nowego człowieka. Obaj uznaliśmy, że to stosowny moment - powiedział Tusk.
Premier dodał, że Bondaryk złożył rezygnację od 15 stycznia. Podkreślił, że szef ABW nie został zdymisjonowany. Premier zaznaczył też, że nie ma zastrzeżeń do pracy generała Bondaryka w ABW.