Przy procedowaniu nowelizacji Kodeksu karnego nie doszło do złamania regulaminu Sejmu - zapewnił w piątek szef MS Zbigniew Ziobro. Dodał, że projekt był procedowany od 1,5 roku. Praca nad nim ma długą historię - był on konsultowany z różnymi środowiskami - mówił minister sprawiedliwości.

Ziobro został zapytany podczas piątkowej konferencji prasowej, dlaczego - podczas procedowania w Sejmie zmian w Kodeksie karnym - doszło do złamania regulaminu Izby, bo pierwsze czytanie projektu odbyło się w szybszym terminie, niż przewiduje to regulamin Izby.

Szef MS oświadczył, że nie doszło do złamania regulaminu. Ten projekt był procedowany już od 1,5 roku albo i dłużej (...). To jest praca, która ma długą historię, ta praca była też związana z konsultacjami z różnymi środowiskami, była też związana z krytyką - dodał Ziobro. Zapewnił, że niektóre głosy krytyczne zostały uwzględnione.

Również wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Warchoł przekonywał, że regulamin Sejmu nie został złamany w "żadnym punkcie". Według niego ocena, że do takiego złamania doszło, jest "przekłamaniem".

Warchoł powołał się na art. 37, ustęp 4 regulaminu Sejmu, który - jego zdaniem - "wyraźnie daje podstawy do procedowania w tym trybie". Przepis, który przytoczył wiceminister sprawiedliwości, wskazuje, że pierwsze czytanie może się odbyć nie wcześniej, niż siódmego dnia od doręczenia posłom druku projektu, chyba że Sejm lub komisja postanowią inaczej.

Warchoł także podkreślał, że projekt noweli Kodeksu karnego został po raz pierwszy skierowany do prac w rządzie rok temu, a w styczniu 2019 r. trafił do konsultacji zewnętrznych i był opiniowany.

Od stycznia 2019 roku ten projekt jest jawny w sferze publicznej, następnie wpłynął pod obrady Rady Ministrów i został przyjęty przez Sejm - zaznaczył wiceszef MS.

Królikowski: Mam wątpliwości

Mam wątpliwości co do możliwości stosowania domniemania zgodności z konstytucją ustawy przy tak rażącym naruszeniu regulaminu Sejmu- mówi w rozmowie z RMF FM Michał Królikowski, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PO, dyrektor Biura Analiz Sejmowych i członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.

Wątpliwości Królikowskiego dotyczą trybu pracy, a nie treści ustawy. Jeżeli zostanie ona przyjęta przez Senat, a później podpisana przez prezydenta, to możliwe, że nowe przepisy mogą być kwestionowane. Według regulaminu Sejmu ekspresowa praca nad zmianą kodeksów jest niedopuszczalna, może się rozpocząć najszybciej 30. dnia od dnia doręczenia druku posłom, a nie 24 godziny - jak w tym przypadku. 

Profesor Królikowski podkreśla, że w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego rażące naruszenie takiego trybu skutkowało stwierdzeniem niezgodności z konstytucją całej regulacji. 

Nowelizacja Kodeksu karnego zaostrza kary m.in. za pedofilię

Sejm uchwalił w czwartek wieczorem nowelizację Kodeksu karnego, która zaostrza kary za przestępstwa dotyczące m.in. pedofilii. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 263 posłów, trzech było przeciw, trzech wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.

W opracowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości obszernej nowelizacji Kodeksu karnego, główne zmiany w obszarze walki z pedofilią zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a najcięższe zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać. Zmiany zakładają również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów. Ponadto w "rejestrze pedofilów" zostanie ujawniony zawód skazanych.

Nowela pozostawia granicę ochrony karnej przed czynami pedofilskimi na poziomie 15 lat.

Pozostałe zmiany w noweli zakładają też m.in. wprowadzenie elastycznego wymiaru kar. Resort zaproponował wyeliminowanie kary 25 lat pozbawienia wolności, stanowiącej odrębny rodzaj kary. Wydłużono natomiast karę terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, pozostawiając jako dolną granicę tej kary 1 miesiąc. Możliwe ma stać się - w określonych przypadkach - orzekanie bezwzględnego dożywotniego więzienia bez możliwości wcześniejszego warunkowego zwolnienia. Propozycja wprowadza też nowe typy przestępstw za czyny, z których część nie była dotąd zagrożona karą.

Większość przepisów, w tym zmiany w kodeksie karnym, mają wejść w życie po upływie trzech miesięcy od ogłoszenia.