Komenda policji w Zgorzelcu reklamuje dzielnicowych na plakatach rozwieszonych w całym mieście. Ma to uzmysłowić mieszkańcom, że kontakt z osiedlowym funkcjonariuszem nie musi być tylko czysto abstrakcyjny.
- Dobre to jest, tylko żeby to oni chodzili, a nie to do nich trzeba chodzić - mówi jeden z mieszkańców Zgorzelca, przyglądający się billboardom. Jego zdaniem, policjant musi sam przejść się po osiedlu i zobaczyć, co się tam dzieje. Inny skarży się, że policja nie chciała przyjąć nocnego wezwania.
Komenda stawia jednak na nowoczesność. - Na tych plakatach jest nasza skrzynka mailowa. Nie trzeba chodzić osobiście, można po prostu napisać - mówi komendant policji w Zgorzelcu.