Amerykańskie i brytyjskie oddziały zajęły irackie miasto Umm Kasr – donosi kuwejcka agencja prasowa. Informacjom tym zaprzeczyła jednak iracka telewizja. Zdaniem wielu ekspertów wielka ofensywa na Irak rozpocznie się prawdopodobnie dziś w nocy.

Umm Kasr to jedyny port dla wpływających do Iraku statków towarowych; leży około 50 kilometrów na południe od Basry - miasta, które według amerykańskich źródeł wojskowych będzie pierwszych celem amerykańskiej inwazji lądowej.

Przy granicy kuwejckiej toczą się zacięte walki. Irak po raz kolejny ostrzelał rakietami północną cześć Kuwejtu. Jak donoszą specjalni wysłannicy RMF, nie potwierdzają się wcześniejsze informacje o płonących polach naftowych.

Posłuchaj relacji Piotra Sadzińskiego i Roberta Kalinowskiego, specjalnych wysłanników RMF do sąsiadującego z Irakiem Kuwejtu:

Zadaniem wojsk, które wkroczyły na południowe tereny Iraku - jak twierdzą anonimowi przedstawiciele amerykańskich władz - będzie zabezpieczenie pozycji dla pozostałych amerykańskich i brytyjskich oddziałów.

Główna ofensywa - jak twierdzą te same źródła - ma się jednka dopiero rozpocząć.

Korespondenci amerykańskiej stacji radiowej CBS i telewizji ABC twierdzą, że po wkroczeniu amerykańskich żołnierzy, poddała się im część irackich oddziałów.

Według korespondenta radia CBS, który towarzyszy amerykańskiemu korpusowi, iraccy żołnierze zostali zaskoczeni przez siły amerykańskie na polu minowym.

Foto: RMF

01:10