Jest decyzja o trzymiesięcznym areszcie dla 40-latka, który w środę przed komendą miejską policji w Białymstoku ranił nożem dwie kobiety. Mężczyzna nie przyznał się do zarzutu usiłowania zabójstwa.

40-latek odmówił też składania wyjaśnień w tej sprawie. Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku.

Jak dowiedział się reporter RMF FM, 40-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w szpitalu psychiatrycznym na oddziale zamkniętym.

Życiu 47-latki i jej 16-letniej córki nie zagraża niebezpieczeństwo. Śledczy podkreślają jednak, że ich obrażenia były groźne.

Do ataku doszło przed komendą. 47-latka zwróciła uwagę 40-latkowi, że zajął dwa miejsca parkingowe. Kobiety odeszły od samochodu, mężczyzna je dogonił i ranił nożem.

40-latek był trzeźwy. Śledczy sprawdzą jeszcze, czy mógł być pod wpływem środków psychoaktywnych.

Opracowanie: