Amerykańskie media piszą o Radosławie Sikorskim, który na Twitterze zasugerował, że za wyciekiem z dwóch gazociągów Nord Stream 2 stoją Amerykanie. "Thank you, USA" - skomentował europoseł PO i były minister spraw zagranicznych. Wpis skrytykowało wielu polityków opozycji, w tym między innymi przez rzecznik rządu, który ocenił, że to przykład polityki, która "jest szkodliwa i służy propagandzie rosyjskiej".
Do wycieków doszło w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od duńskiej wyspy Bornholm oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholm. Stacja pomiarowa szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmologicznej (SNSN) zarejestrowała w poniedziałek dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wycieki.
Informacje te skomentował wczoraj na Twitterze Sikorski. "Thank you, USA" - napisał, zamieszczając zdjęcie gazu wydobywającego się na powierzchnię Bałtyku.