Resort pracy przygotowuje rewolucyjne zmiany w sposobie przyznawania świadczeń rodzinnych - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna". Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej, chce zdecydowanie podnieść kryterium dochodowe, uprawniające do otrzymania świadczeń. Dzięki temu skorzystałoby z nich więcej osób.
Szefowa resortu pracy mówi gazecie, że chciałaby powiązać system świadczeń rodzinnych z obecnie obowiązującą ulgą rodzinną. A to oznacza, że podstawowe kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń wzrośnie z 504 zł na osobę w rodzinie do 1100 zł.
Z nieoficjalnych informacji dziennika wynika również, że resort rozważa całkowite zniesienie tego kryterium. Gdyby tak się stało, zasiłki rodzinne trafiłyby do wszystkich rodzin, bez względu na osiągany dochód. Wtedy otrzymywałoby je nie jak obecnie około trzech milionów osób, ale prawie 7,5 miliona.