Od północy do 12 w południe straż pożarna w całej Polsce odnotowała ponad dwa tysiące interwencji. Wszystko z powodu bardzo silnego wiatru, który do Europy przyniósł ze sobą cyklon Ziva. Liczba strażackich interwencji cały czas rośnie. W wyniku wichury w Kobylinie ranna została kobieta. Na samochód, którym jechała, spadło drzewo.
Najwięcej zdarzeń zanotowano do godz. 12 w woj. pomorskim - 471, warmińsko-mazurskim - 458, mazowieckim - 312 i w podlaskim - 242.
Silnie wiać będzie przez cały dzień. Cały czas obowiązują ostrzeżenia synoptyków z IMGW oraz Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Najsilniejsze porywy wiatru przewidywane są na północy - w porywach nawet do ponad 110 km/h, ale niebezpiecznych podmuchów trzeba spodziewać się w większości kraju.
RCB przypomina, aby mieszkańcy północnej Polski zabrali z podwórek wszystkie przedmioty, które mogą zostać porwane przez wiatr; przeparkowali samochody w bezpieczne miejsce, a także zapewnili bezpieczeństwo swoim zwierzętom. Warto też przygotować oświetlenie zastępcze - np. latarki z zapasem baterii.
Około 32 tys. odbiorców z trzech województw: pomorskiego, zachodnio-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego pozbawionych jest prądu. Rzeczniczka Energa Operator Beata Ostrowska poinformowała PAP, że w trzech oddziałach: koszalińskim, gdańskim i olsztyńskim występuję tzw. awaria masowa.
Ostrowska podała, że zasilania w trzech oddziałach nie ma ok. tysiąc stacji transformatorowych. Najwięcej wyłączeń jest w oddziale gdańskim: ok. 16 tys. odbiorców. W oddziale koszalińskim ok. 5,6 tys., a w oddziale olsztyńskim ok. 11 tys. odbiorców.
Rzeczniczka zapewniła, że ekipy techniczne na bieżąco pracują nad usuwaniem usterek, aby jak najszybciej przywrócić zasilanie mieszkańcom.
Miejmy nadzieję, że do późnych godziny popołudniowych w znacznej część gospodarstw zostanie przywrócenie zasilanie. Wiele jednak zależy od pogody - powiedziała Ostrowska.