Na cmentarzu żydowskim w Bielsku-Białej zdewastowanych zostało dziewięć nagrobków. Zniszczono między innymi pomnik na grobie wybitnego bielszczanina, XIX-w. architekta Karola Korna - przekazała szefowa bielskiej Gminy Żydowskiej Dorota Wiewióra.
Szczególnie przykre jest to, że całkowicie zdewastowany został nagrobek Karola Korna, który zaprojektował i wybudował to, co najpiękniejsze w Bielsku, niemal całe centrum miasta - powiedziała Dorota Wiewióra.
Pomnik na grobie Karola Korna oraz jego małżonki Pauli został niemal całkowicie rozbity - głowice nagrobka z nazwiskami zmarłych, a także oddzielająca je kolumna, zostały przewrócone i połamane.
Sprawcy działali w nocy. W sobotę późnym wieczorem w przycmentarnym domu przedpogrzebowym odbywał się spektakl „Dziadów” Adama Mickiewicza w wykonaniu aktorów Teatru Polskiego z Bielska-Białej. Wówczas nagrobki nie były jeszcze zniszczone.
Społeczność żydowska poinformowała o dewastacji policję. Musimy zwołać zebranie zarządu i zastanowić się jak zabezpieczyć cmentarz - powiedziała Wiewióra. Jak dodała, była to druga dewastacja w ostatnim czasie. Dwa miesiące temu zniszczono siedem pomników.
Na bielskim kirkucie, utworzonym w 1849 r., pochowano wielu ważnych dla miasta i społeczności żydowskiej osób. Spoczywa tam m.in. profesor Michael Berkowitz, sekretarz Teodora Herzla, twórcy syjonizmu. To jedyna żydowska nekropolia w Polsce, na której pochowani zostali także czterej muzułmanie - żołnierze, którzy zginęli podczas I wojny światowej.
(abs)