"Więzienia są przeludnione” – przyznała w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Jak dodała, jej celem "na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys.". "Pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły" - poinformowała.

Zdaniem Marii Ejchart, powodem przeludnienia w więzieniach "jest przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem". Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach komisja kodyfikacyjna prawa karnego - zapowiedziała wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Ejchart przekazała, że zlikwidowano wszystkie 580 cel w Polsce, w których przebywało więcej niż 10 osadzonych. Z reguły przebywało w nich po 14 czy 16 osób. Był też przypadek, że w jednej celi było 18 więźniów - tłumaczyła. W takiej sytuacji nie ma mowy o żadnej resocjalizacji - zaznaczyła wiceszefowa Ministerstwa Sprawiedliwości.

Wiceminister przekazała także, że planowane jest rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego. Bez żadnych zmian, już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla 4 tys. osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie - powiedziała. Jak podkreśliła Ejchart, w ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały postanowień w tym zakresie.