Rodzice najmłodszych warszawiaków utarli nosa prezydent stolicy Hannie Gronkiewicz-Waltz. Wygrali wojnę o opłaty za żłobki. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że podwyżka ze 190 do 500 zł z września ubiegłego roku była niezgodna z prawem. Tym samym rodzicom należy się zwrot pieniędzy. Niekompetencja będzie kosztować władze stolicy ponad milion złotych.
Blisko 2,5 miliona wydano pomiędzy kwietniem a majem po pierwszym wyroku w tej sprawie. Wówczas ratusz zapłacił za żłobki z kieszeni wszystkich podatników. Władze Warszawy nie zgodziły się z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i za 40 tys. zł wynajęły prywatną kancelarię, a wczoraj poległy przed NSA.
Przedstawiciele ratusza bronią działań urzędu.To nie jest kwestia straty pieniędzy, natomiast po prostu sąd nie podzielił naszych argumentów - mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego magistratu.
Wyrok daje rodzicom prawo starania się o zwrot pieniędzy za żłobki pomiędzy wrześniem 2011 roku a kwietniem 2012 roku. Należy im się ponad milion złotych. I - jak zapowiada Stowarzyszenie Głos Rodziców, które zaskarżyło uchwałę żłobkową - rodzice na pewno władzom Warszawy nie odpuszczą. Po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia wyroku NSA będziemy podejmować kolejne kroki. Na razie cieszymy się z samego wyroku, bo potwierdza on, że warto reagować, kiedy władze podejmują szkodliwe decyzje. Po drodze wiele osób mówiło: "I tak nic nie zmienicie". Nie mieli racji. Zamiast stać i narzekać - trzeba działać - stwierdza Małgorzata Lusar, przewodnicząca Głosu Rodziców. Zwrot pieniędzy powinien być tylko formalnością.
NSA podtrzymał wcześniejszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Już osiem miesięcy temu stwierdzono bowiem, że opłata za żłobki jest pobierana niezgodnie z prawem.
Sąd przede wszystkim zarzucił stołecznym władzom, że te, prowadząc żłobki, nie mogą działać dla wypracowania zysku. A na to wskazuje nieuzasadniona, ponad dwukrotna podwyżka opłat. W uzasadnieniu czytamy również, że radni nie mogą ustalać dla wszystkich dzieci jednej miesięcznej stawki, niezależnej od tego, ile czasu dziecko faktycznie spędza w żłobku. Dziś za dzień nieobecności przysługuje zaledwie 26 groszy zwrotu. Według sądu, to również jest niezgodne z prawem.
Pod koniec maja tego roku, po pierwszej porażce w sądzie, władze Warszawy zmieniły opłatę za żłobki ze stałej na godzinową. Przy założeniu, że dziecko spędza w żłobku 10 godzin dziennie - a takich maluchów jest najwięcej, zmiana pozwoliła rodzicom zaoszczędzić... 42 grosze miesięcznie. I takie rozwiązanie, mimo że wyglądało na ewidentne lekceważenie rodziców, było zgodne z prawem.
Jak tłumaczy Agnieszka Kłąb z urzędu miasta, na rzeczywistą obniżkę opłat Warszawy nie stać. Wyrok sądu nie mówił o wysokości opłaty, tylko mówił o sposobie naliczania opłat - argumentuje rzeczniczka.