Polska ma problem z ukrytą niestabilnością polityczną i może zagrozić spójności Unii Europejskiej- twierdzi Günter Verheugen. Wg unijnego komisarza taki stan rzeczy w naszym kraju jest wynikiem braku tradycji partii politycznych, które odzwierciedlałyby układ społeczny.
Günter Verheugen znany z niewyparzonego języka i gaf, tym razem daje lekcję polskiej klasie politycznej. Ukryta niestabilność w naszym kraju jest – wg niego – wynikiem braku tradycji partii politycznych, które odzwierciedlałyby układ społeczny.
Unia Europejska musi się więc liczyć z tym, że któryś z jej nowych członków okaże się nieprzewidywalny. To – jego zdaniem – może doprowadzić do politycznej niestabilności, a nawet paraliżu poszerzonej Wspólnoty.
Tym samym komisarz, który jest autorem przyłączenia do UE nowych państw, dał do zrozumienia, że lata komunizmu kładą się cieniem na polską klasę polityczną i w konsekwencji grożą całej Unii.
Verheugen ponadto chwali się, że upomniał autora hasła „Nicea albo śmieć”. Niech pan pomyśli o historii Polski, ona powinna pana nauczyć, że w Europie nie umiera się za świstek panieru, ale że trzeba zawierać kompromisy.
22:00