Z powodu usterki technicznej Boeing 787 Dreamliner musiał "spędzić" noc z piątku na sobotę poza macierzystym lotniskiem Chopina - podał portal aerogrupa.pl. W Bydgoszczy - po piątkowej wizycie na lotnisku Szwederowo - stwierdzono problem techniczny i maszyna nie wystartowała z kujawskiego lotniska po popołudniowym przylocie.
Od sobotniego poranka pracowano nad usunięciem usterki. Co się stało nie jest do końca jasne, a rzecznik polskiego przewoźnika jest nieosiągalny.
Fakt nieplanowanego nocowania samolotu w Bydgoszczy potwierdza rzeczniczka lotniska, Joanna Sowińska. Dodaje przy tym, iż przyczyny na pewno nie leżą ani po stronie portu, ani po stronie pogody.
Pod koniec listopada w samolocie trzeba było wyregulować podwozie, co spowodowało krótkotrwałą przerwę w wykonywaniu lotów szkoleniowych.
Polskie Linie Lotnicze LOT odebrały pierwszy z ośmiu zamówionych Dreamlinerów w połowie listopada (drugi egzemplarz LOT ma otrzymać na początku stycznia 2013 roku, kolejne trzy do marca, a ostatnie trzy w latach 2014-2015).
Nasz narodowy przewoźnik jako pierwszy w Europie włączył tę maszynę do swojej floty. W pierwszą podróż za Atlantyk dreamliner LOT-u poleci 16 stycznia do Chicago.
Boeing 787 jest pierwszym samolotem średniego rozmiaru, który może latać na dalekich trasach. Zasięg maszyny wynosi od 14,2 tys. km do 15,2 tys. kilometrów. Można nią polecieć bezpośrednio np. z Warszawy do Nowego Jorku czy do Pekinu. Samolot tego typu może przewieźć od 210 do 330 pasażerów.