Szefowie dyplomacji krajów Piętnastki podpiszą dziś traktat z Nicei, czyli swego rodzaju nową unijną konstytucję, wynegocjowaną na grudniowym szczycie w Nicei w ubiegłym roku. Traktat wprowadza nowy podział głosów w radach ministerialnych Unii, ustala nową liczbę komisarzy i zmienią sposób podejmowania decyzji w poszerzonej wspólnocie.
Według nowego traktatu Polska będzie miała dokładnie taki sam wpływ na decyzje Unii jak Hiszpania, która liczy mniej więcej tyle samo mieszkańców co nasz kraj. Nie było to od samego początku takie ewidentne, ponieważ Francja w pierwszej fazie proponowała aby przyznać nam o dwa głosy mniej niż Madrytowi. Według opublikowanego ostatnio raportu niemieckiego instytutu w Halle to jednak właśnie Polska i Hiszpania zyskały najwięcej dzięki nowemu podziałowi głosów. Będą one mogły np. tworzyć takie koalicje, które umożliwią im skuteczną walkę o pieniądze z brukselskiej kasy w ramach funduszy strukturalnych. Z kolei zdaniem polskiego MSZ utrzymanie prawa weta w wielu dziedzinach jest korzystne dla Polski gdyż uspokoi polskie społeczeństwo zaniepokojone coraz większym oddawaniem suwerenności państwowej na rzecz Wspólnoty.
Ceremonia podpisania odbędzie się w Nicei wieczorem, tymczasem w Brukseli spotkają się za kilka godzin ministrowie rolnictwa Unii, by rozmawiać o sposobach walki z chorobą BSE i epidemią pryszczycy w Wielkiej Brytanii. Zdaniem farmerów, na razie działania te są nieskuteczne, dlatego na znak protestu od rana zablokowali oni ciągnikami ulice Brukseli. Według belgijskiego radia, jednym z powodów manifestacji jest planowane poszerzenie Piętnastki na wschód i spodziewane zmniejszenie dotacji dla unijnych rolników.
09:25