Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów - Juszczenko wybrany na prezydenta Ukrainy. Kandydat opozycji miał nad urzędującym premierem Wiktorem Janukowyczem 12-procentową przewagę.
Prawdopodobnie dochodziliśmy do tego przez stulecia. Przez 14 lat cieszyliśmy się niepodległością - ale teraz jesteśmy wolni - triumfował Juszczenko. Choć do policzenia pozostało jeszcze niecałe 10 procent głosów, to ponad 12-procentowa przewaga Juszczenki nad Janukowyczem oznacza, że to lider pomarańczowej rewolucji jest prezydentem Ukrainy.Juszczenko zdobył blisko 55 procent głosów. Janukowycz - niecałe 42.
Specjalni wysłannicy RMF do Kijowa obserwowali pomarańczowy tłum zebrany na Placu Niepodległości. Ludzie z niecierpliwością czekali na kolejne wyniki. Ogłaszano je co kilkanaście minut: Będziemy cieszyć się, gdy Juszczenko zostanie prezydentem oficjalnie, wtedy będzie prawdziwa radość. Nadzieja nie ginie i dlatego teraz każdy cieszy się po swojemu.
Sam Juszczenko twierdzi, że jego zwycięstwo jest początkiem nowej epoki na Ukrainie.
Z artykułów w gazetach Kommiersant i Wiedomosti wynika, że Rosja pogodziła się z wyborem Juszczenki. Janukowycz trzeci raz próbuje zostać prezydentem - ironicznie komentuje rosyjska gazeta Kommiersant. Juszczenko będzie prezydentem - piszą Wiedomosti.
Oprócz dwóch rywali do prezydenckiego fotela, jest jeszcze trzecia siła - pomarańczowa siła najpiękniejszej kobiety w ukraińskiej polityce - Julii Tymoszenko. To najbliższa współpracowniczka Juszczenki. Kilka gazet - między innymi Komiersant, czy Wriemja Nowostiej poświęca jej prawie połowę miejsca w relacjach z Kijowa. Ściślej - jej konferencji prasowej, którą zorganizowała niecałe dwie godziny przed zamknięciem lokali wyborczych.
Zarzucono jej, że ogłosiła zwycięstwo Juszczenki przed końcem wyborów, że była w pomarańczowej opasce na ramieniu - czym złamała ciszę wyborczą. To jednak szczegóły. Największy niepokój rosyjskich dzienników wzbudziła wypowiedź Pięknej Julii, która zapowiedziała, że Juszczenko będzie prezydentem z niezmienionym zakresem uprawnień. Oznacza to, że opozycja będzie dążyła do wycofania się z uchwalonej przed wyborami ustawy o pomniejszeniu prezydenckiej władzy. Dała też do zrozumienia, że pomarańczowi doprowadzą do postawienia Kuczmy przed sądem. A to wszystko w komentarzu "Szmatok własti", czyli "Strzępek wadzy".