Partia Centrum dla Polski posiada w parlamencie czterech swoich przedstawicieli. Politycy przedstawili swoje postulaty, wśród których znajduje się m.in. całkowity zakaz używania telefonów komórkowych przez uczniów w szkołach.

W sobotę w Krakowie odbył się kongres przedstawicieli Centrum dla Polski, podczas którego podsumowali oni ostatni rok i wyznaczyli najważniejsze ich zadania. Swoje postulaty przedstawią klubowi PSL-TD, a następnie będą przekonywali do nich Koalicję Obywatelską.

W polityce bezpieczeństwa był to rok udany, rekordowe wydatki na zbrojenie. Gospodarka, dobre zakupy, co powiązane było z lepszą polityką zagraniczną - mówił Ireneusz Raś, pełniący funkcję wiceministra sportu i turystyki.

Wśród postulatów Centrum dla Polski są kwestie związane z ochroną dzieci przed zagrożeniami w internecie oraz przed uzależnieniem od urządzeń cyfrowych. Absolutnie, tak jak w Szwecji, Niemczech, Francji, zakazać używania telefonów komórkowych w szkołach. Tego będziemy się stanowczo domagać - powiedział Raś na konferencji prasowej w sobotę w Krakowie.

Jego zdaniem taki zakaz przyczyni się do polepszenia kondycji psychicznej dzieci i młodzieży oraz zachęci do aktywności fizycznej. Politycy partii chcą także powołania Funduszu Przeciwdziałania Zagrożeniom Cyfrowym, który byłby finansowany z opodatkowania big techów z zysków branży gier komputerowych.

Centroprawicowe ugrupowanie Centrum dla Polski powstało w 2022 r. Wśród jego twórców byli konserwatywni członkowie Platformy Obywatelskiej. W parlamencie politycy Centrum dla Polski mają czterech reprezentantów - posłów Ireneusza Rasia, Jacka Tomczaka, Radosława Lubczyka oraz senatora Kazimierza Michała Ujazdowskiego. Należą oni do klubu Polskie Stronnictwo Ludowe-Trzecia Droga.