"PiS-owskie państwo pokazuje swoją najbardziej odrażającą twarz" – tak lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk skomentował informacje o zatrzymaniu syna prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia i jednocześnie złożeniu wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa NIK. "To jest odsłona tego samego dramatu, jaki się dzieje z wolnymi mediami" – zauważył.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś poinformował, że jego syn Jakub został zatrzymany na lotnisku Kraków Balice, gdy wracał z urlopu. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
"Jakub B. usłyszy siedem zarzutów popełnienia przestępstw, w tym dwóch oszustw w związku z wyłudzeniem w 2016 r. ze środków Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa dofinansowania w łącznej kwocie około 120 tys. zł na realizację prac renowacyjnych w kamienicy położonej w Krakowie" - podała Prokuratura Regionalna w Białymstoku. "Zarzuty obejmują również podrobienie przez Jakuba B. umowy o wykonanie robót budowlanych w kamienicy, na których realizację wyłudzono dofinansowanie ze środków Skarbu Państwa, a także popełnienie przestępstw skarbowych polegających na dwukrotnym posłużeniu się podrobionymi fakturami VAT na kwotę ponad 310 tys. zł w celu rozliczenia powyższego dofinansowania i wyłudzenia podatku VAT w kwocie prawie 80 tys. zł" - wyjaśnili śledczy.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że Prokurator Generalny wystąpił do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, któremu śledczy chcą postawić kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. "Potwierdzamy, że wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa NIK wpłynął dziś do Marszałek Sejmu. Dokument ten analizują służby prawne Kancelarii Sejmu. Jeśli wniosek spełnia wymogi formalne, kolejnym etapem procedury będzie skierowanie go do Komisji Regulaminowej" - przekazała Kancelaria Sejmu na Twitterze.
Nie jest moją ani waszą rolą rozstrzygać o prawdziwych czy wyimaginowanych grzechach czy przestępstwach rodziny Banasiów, ale przecież wszyscy dobrze wiemy, że ci, którzy proponowali pana Banasia na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli, wiedzieli o nim dużo, prawie wszystko, a może wszystko. Może właśnie dlatego zdecydowali się mianować go prezesem Najwyższej Izby Kontroli - zauważył lider PO Donald Tusk na posiedzeniu Rady Krajowej Nowoczesnej. Kiedy postanowili go aresztować? Kiedy publicznie ujawnił, że blisko 200 miliardów zł rząd PiS-owski Mateusza Morawieckiego chce wydawać czy wydał i będzie dalej wydawał podobne kwoty poza jakąkolwiek kontrolą parlamentu, kontrolą społeczną - dodał.
To jest zdarzenie, które w sposób niezwykle dobitny opisuje logikę tego państwa PiS-owskiego - zauważył były premier. To jest odsłona tego samego dramatu, jaki się dzieje z wolnymi mediami - przekonywał. Chyba dzisiaj nikt nie może mieć wątpliwości, że sprawa pana Banasia, że sprawa lex TVN, próba opanowania wszystkich mediów, poddania ich kontroli, zamknięcia jeśli będzie trzeba to są wszystko odsłony tego samego dramatu. Ta władza chce robić zło, ta władza chce kraść bez żadnej kontroli. Ta władza nie chce sądów. Nie chce mediów, nie chce nawet swojego prezesa Najwyższej Izby Kontroli - wyliczał Tusk. Jego zdaniem "każda prawda działa przeciwko tej władzy".
Tylko zjednoczeni, nie mówię tu tylko o Koalicji Obywatelskiej - bardzo dobrym projekcie - tylko o szerokim obozie politycznym; także z ludźmi, z organizacjami pozarządowymi i ruchami społecznymi będziemy wstanie położyć kres temu zbiorowemu, zorganizowanemu łajdactwu - mówił do działaczy Nowoczesnej Tusk. Dziękuję za to, że od długiego czasu budujecie z nami taką opozycję, która będzie w stanie pokonać to zło - dodał.
Wolność, jako dar bezcenny, jako warunek konieczny, musi być także opatrzona innymi wartościami - tłumaczył w swoim wystąpieniu były premier. To jest także nasze zadanie - żeby uniemożliwić tym, który dzisiaj rządzą w Polsce przeciwstawianie wolności tradycji albo opiece państwa. To nie są wartości, które muszą być ze sobą w sprzeczności - podkreślił Tusk. Stwierdził, że nazwa Nowoczesna "oznacza może dzisiaj w pierwszym rzędzie mądrą, nakierowaną na przyszłość zdolność - połączenia tych wartości: wolności indywidualnej, interesu zbiorowego, regulacji państwowych tam, gdzie to niezbędne, i tradycji, mądrze rozumianego patriotyzmu".