Tragedia na zalewie Chańcza w Świętokrzyskiem. Utonął 22-letni mężczyzna.
Tuż po 6 rano strażacy dostali zgłoszenie, że do wody wpadły trzy osoby - mówi w rozmowie z RMF FM Jan Kapusta, oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Dwie osoby - kobieta i mężczyzna - wydostały się z wody. Pomogło im dwóch mężczyzn. Jedna osoba, mężczyzna, znalazł się pod wodą - dodaje oficer dyżurny.
Na miejsce wezwano strażaków-płetwonurków, dwie karetki pogotowia i śmigłowiec LPR. Płetwonurkowie wyciągnęli 22-latka na powierzchnię.
Niestety, mimo reanimacji nie udało się go uratować. Do szpitala trafił drugi 22-latek.