O ponad metr został przekroczony stan alarmowy na przepływającej przez Toruń Wiśle. Z powodu zagrożenia powodziowego zamknięto wszystkie trzy wiadukty kolejowe prowadzące w kierunku mostu drogowego. Z terenów podtapianych przez rzekę ewakuowano już kilkadziesiąt osób.
W Toruniu podtopione zostały już najniżej położone tereny. Wody w Wiśle cały czas przybywa. Przez miasto przechodzi fala kulminacyjna - wysoka i wyjątkowo długa. Utrzyma się bowiem dłużej niż dobę – a to oznacza, że alarm powodziowy będzie obowiązywał kilka dni. Wody będzie więcej, niż rok temu. (Była to wówczas największa powódź w Toruniu od kilkunastu lat). Poziom rzeki zbliża się do 8 metrów.
Miasto zmaga się z komunikacyjnym paraliżem. Woda zalała przejazdy pod wszystkimi wiaduktami prowadzącymi w stronę jedynej w mieście przeprawy przez rzekę. Przejazd przez centrum jest bardzo utrudniony. Posłuchaj relacji Marcina Friedricha:
Władze miasta zaapelowały do mieszkańców podtapianych działek, by opuścili zagrożone tereny. Ostrzegają, że Toruń nie będzie pokrywał kosztów ewentualnych szkód.
Niewykluczone, że zamknięty zostanie Bulwar Filadelfijski. To tam przez kilka tygodni przetrzymywane były chore na ptasią grypę łabędzie. Ale w nocy z poniedziałku na wtorek zwierzęta zostały uśpione. Rzecznik prezydenta Torunia zapewnia, że ptaki poddano eutanazji w sposób bezbolesny.
Teren przystani otoczyła policja i straż miejska. Klatkę przykryto czarną folią. Wszystko trwało około godziny. Potem teren został zdezynfekowany i posprzątany.
Fala powodziowa na Wiśle zbliża się do Pomorza. W 6 powiatach i kilku miastach – m.in. w Gdańsku, Tczewie, Kwidzynie i Sztumie - wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe. Wkrótce w powiatach nadwiślańskich zostanie ogłoszony alarm przeciwpowodziowy. Fala powodziowa spodziewana jest w czwartek po południu. Posłuchaj relacji Wojciecha Jankowskiego:
Na Dolnym Śląsku wysoki poziom wody utrzymuje się jeszcze na Odrze, w pozostałych rzekach opada. Alarmy powodziowe obowiązują w Malczycach, Brzegu Dolnym, Wrocławiu i gminie Oława. Odwołano je w Jeleniej Górze i Kłodzku.
Z falą powodziową walczy także Lubuskie. Pierwsza fala już przeszła przez Odrę; do regionu zbliża się kolejna. Doszło do lokalnych podtopień, a w Krośnie Odrzańskim woda dostała się na podwórka domów.