Sejm odrzucił proponowaną przez PiS nowelizację prawa telekomunikacyjnego. To znamienna porażka – PiS o wydłużenie czasu przechowywania bilingów walczyło od początku kadencji. Przeciwko była nie tylko opozycja, ale i Samoobrona.

Przeciwko forsowanej przez PiS ustawie głosowało 49 posłów Samoobrony, za było tylko 2. Projekt zakładał przedłużenie okresu przechowywania bilingów rozmów i danych z SMS-ów z obecnych 2 lat do 5 lat.

To utrudni ściganie i karanie przestępców. I tu jest problem - komentował na gorąco wyniki głosowania szef MSWiA Ludwik Dorn.

Na przyjęciu takiego prawa zależało zwłaszcza ministrowi sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro przekonywał, że bilingi mogą być bardzo silną bronią w walce z przestępcami. W ostatnich dniach, by ostatecznie przekonać posłów do swoich racji, wykupił nawet ogłoszenia w prasie. I to jednak nie pomogło.

Za odrzuceniem prawa lobbowali natomiast operatorzy komunikacyjni – argumentowali, że spadną na nich dodatkowe koszty.

Wieczorem w Sejmie uchwalono natomiast ustawę o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Przewiduje ona m.in. utworzenie centrów powiadamiania ratunkowego, które mają alarmować odpowiednie służby o nagłych wypadkach.