Muszle ślimaków, kamyki, gałązki, plastik, cement i pióra ptasie – takie zanieczyszczenia wykryto w przebadanych próbkach kawy i herbaty sprzedawanej w polskich sklepach. Jak podała Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, ponad połowa punktów oferowała produkty o niewłaściwej jakości.
Inspektorzy skontrolowali kawy, herbaty oraz herbatki owocowe i ziołowe sprzedawane luzem. Badaniu jakości zostały poddane również towary w oryginalnych opakowaniach producenta, które były dostępne w sklepach.
Skontrolowano 91 sklepów w całej Polsce. Inspektorzy zakwestionowali jakość produktów w ponad połowie punktów - dokładnie w 54 z nich.
Jak czytamy na gov.pl: "przeprowadzone badania laboratoryjne wykazały obecność:
- zanieczyszczeń, np. muszli ślimaków, kamyków, fragmentów plastiku, gałązek, cementu, piór ptasich,
- barwników niedopuszczonych do stosowania w herbatach, np. E 102 tatrazyny, E 104 żółcieni chinolinowej, E 123 amarantu,
- niezadeklarowanego składnika (w kawie oznakowanej jako 100% robusta wykryto ziarna arabiki).
Dodatkowo stwierdzono przypadki podmiany asortymentowej, gdzie np. zamiast deklarowanej czarnej jagody i borówki, w składzie wykryto aronię".
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych zwraca też uwagę, że w przypadku kawy i herbaty sprzedawanych luzem nieprawidłowości było więcej. Dotyczyły one m.in. braku informacji o składnikach, rodzaju (czarna, zielona, czerwona), przetworzeniu produktu (ziarnista, mielona, palona). Niektóre produkty były sprzedawane po upływie daty ważności.
Do tej pory inspektorzy wydali 36 decyzji nakładających kary pieniężne na sklepy. Dodatkowo wypisano 11 mandatów oraz 49 zaleceń pokontrolnych.