Najwyższa Izba Kontroli wzywa premiera do wnikliwej analizy programu polskiego samochodu elektrycznego Izera. Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM, kontrola w sprawie gigantycznego finansowania tego projektu, który jak dotąd nie przynosi efektów, jest na ukończeniu, a prezes Izby Marian Banaś wysłał premierowi list dotyczący tej sytuacji.
Choć kontrola się jeszcze nie zakończyła, już widać, że są potężne zastrzeżenia do wydawania przez rząd publicznych pieniędzy na Izerę.
Jak usłyszał dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, pismo zostało skierowane do premiera ze względu na dbałość o finanse publiczne, gospodarność, a także w związku z decyzjami wydawania kolejnych pieniędzy. W dokumencie przypomina się, że wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy, oszczędny, optymalny, nastawiony na najlepsze efekty, a także w sposób umożliwiający terminową realizację zadań.
Prezes NIK Marian Banaś prosi premiera Mateusza Morawieckiego o poświęcenie szczególnej uwagi temu przedsięwzięciu. Wcześniej informował, że na Izerę wydano już ćwierć miliarda złotych, spółka dostała też drugie tyle, a jesteśmy wciąż w fazie projektowej.
Prototyp pierwszego produkowanego seryjnie w Polsce samochodu na prąd zaprezentowano w lipcu 2020 roku. Izera ma być produkowana w Jaworznie. Pierwsze samochody mają opuścić fabrykę pod koniec 2025 roku.