Wyjątkowy wymiar miał w tym roku miał Sylwester na Ukrainie, po raz pierwszy tak naprawdę wolnej i demokratycznej. Przekonanych o tym było kilkaset tysięcy Ukraińców zebranych na Placu Niepodległości w Kijowie.
Wraz z nimi nadejście nowego roku świętował nowo wybrany prezydent Wiktor Juszczenko oraz jego najbliższa współpracowniczka Julia Tymoszenko. Jestem przekonany, że rok 2005 spowoduje, że Ukraina powróci na mapy świata. Sądzę, że teraz modnie i w dobrym stylu jest być Ukraińcem. Szczęśliwego Nowego Roku - mówił Wiktor Juszczenko.
Kilka godzin wcześniej ten, który krótko był prezydentem, znacznie dłużej premierem, ukraiński premier Wiktor Janukowycz, podał się do dymisji. W przemówieniu telewizyjnym podkreślił, iż nie widzi dla siebie miejsca w układzie politycznym, którym kierować będzie Juszczenko.