Prawie stu pracowników naukowych z różnych uczelni kształcących logopedów podpisało oświadczenie wystosowane przez Ogólnopolskie Porozumienie Środowisk Akademickich. W dokumencie apelują o przygotowanie odrębnej ustawy regulującej zawód logopedy. Popierają tym samym protest prowadzony przez logopedów a dotyczący nowych proponowanych rozwiązań prawnych.
W piątek odbyło się spotkanie przedstawicieli środowisk akademickich kształcących logopedów, neurologopedów i surdologopedów na studiach stacjonarnych, niestacjonarnych i podyplomowych z przedstawicielami Polskiego Towarzystwa Logopedycznego, Polskiego Związku Logopedów i współpracującymi z nimi prawnikami oraz z logopedami praktykami. Wszystkie te środowiska wyraziły jednoznaczny sprzeciw wobec wpisaniu logopedów do Ustawy o niektórych zawodach medycznych.
Środowisko akademickie bardzo szybko się zjednoczyło przeciwko ustawie. Martwimy się zarówno o praktyków, którzy już są na rynku pracy i pracują jako logopedzi. Martwimy się również o naszych studentów, obecnych studentów i przyszłych studentów. Martwimy się dlatego, że ta ustawa bardzo dzieli środowisko logopedów, wprowadza tytuł logopedy i logopedy nauczyciela, co jest zupełnie nieadekwatne do zakresu czynności, które są wykonywane przez terapeutów. Również martwi nas to, że ta ustawa grozi odbieraniem tytułu zawodowego, co jest oczywiście niezgodne również ze standardami kształcenia, dlatego że jeżeli student kończy określony kierunek, to ten kierunek przez fakt zatwierdzenia minister ministerialnego daje gwarancje posiadania określonych uprawnień. W związku z tym protestujemy również przeciwko odbieraniu takiego poczucia bezpieczeństwa studentom, którzy wybierają chociażby nasz kierunek studiów, czyli logopedię - tłumaczy jedna z podpisanych pod listem, profesor Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie Marta Korendo.
We wspólnie stworzonym dokumencie możemy przeczytać: Jesteśmy pracownikami najważniejszych uczelni kształcących adeptów logopedii, którzy rozpoczynają pracę w zawodzie. Rocznie w naszych ośrodkach tytuł logopedy otrzymuje około tysiąca absolwentów. Daje nam to prawo do wyrażenia krytycznej opinii o procedowanej ustawie. Społeczność akademicka widzi konieczność uchwalenia odrębnej ustawy regulującej zawód logopedy z uwzględnieniem specyfiki i interdyscyplinarności logopedii. Sprzeciwia się przepisom, które dzielą środowisko logopedyczne, odbierają wcześniej nabyte prawa oraz obniżają rangę zawodu.
Ministerstwo wyjaśnia, że nauczyciela logopedy nie będą dotyczyły zapisy ustawy, więc problemu nie widzi.
Zawód logopedy, uregulowany w projekcie ustawy o niektórych zawodach medycznych i zawód nauczyciel logopeda (zawód nauczycielski) to nie są zawody tożsame. W przypadku zawodu nauczyciela logopedy, oprócz przygotowania merytorycznego, wymagane jest przygotowanie pedagogiczne obejmujące przygotowanie psychologiczno-pedagogiczne i dydaktyczne (rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 25 lipca 2019 r. w sprawie standardu kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela; Dz. U. z 2021 r. poz. 890) - przekazano.
Logopeda, który wykonuje czynności zawodowe o charakterze "pozaleczniczym" w ramach systemu oświaty lub w ramach działalności gospodarczej, nie będzie musiał spełnić warunków określonych dla podmiotów leczniczych. Natomiast logopeda, który udziela świadczeń zdrowotnych, będzie mógł wykonywać swój zawód zarówno np. na podstawie umowy o pracę, umowy cywilnoprawnej, w ramach stosunku służbowego w podmiocie leczniczym lub jako podmiot leczniczy udzielający świadczeń zdrowotnych, o którym mowa w ustawie o działalności leczniczej (czyli jako podmiot leczniczy spełniający wszystkie wymogi określone w tej ustawie lub jako podmiot leczniczy wykonujący świadczenia wyłącznie w miejscu pobytu pacjenta bez tworzenia gabinetu) - twierdzi Ministerstwo Zdrowia w przesłanych nam wyjaśnianiach.
Dodaje, że "nauczyciele logopedzi pomimo tego, że zakres wykonywanych przez nich czynności zawodowych jest w znacznej części tożsamy z czynnościami wykonywanymi przez logopedów udzielających świadczeń zdrowotnych wyłączeni będą, w przypadku pracy w systemie oświaty, spod regulacji nowych przepisów.(...) Projekt ustawy o niektórych zawodach medycznych nie reguluje zawodu nauczyciela logopedy. Przepisy te nie będą miały wpływu na nauczycieli logopedów, którzy pracują w szkole i jednocześnie w ramach prowadzonej działalności gospodarczej."
Środowisk akademickich nie przekonuje to z dwóch powodów. Po pierwsze kształcenie w obu przypadkach wygląda dokładnie tak samo, a dotychczasowe rozwiązania uwzględniały to, że logopeda pracuje w różnych placówkach. Zarówno logopeda pracujący w szkole, w prywatnym gabinecie, jak i w przychodni spotyka się z tymi samymi problemami i zaburzeniami. Inna może być jedynie ich częstotliwość występowania.
Do tej pory wszystkie studia podyplomowe i studia dzienne przygotowywały studentów do pracy w różnych typach jednostek, które zatrudniały logopedów. Czyli zarówno w oświacie, jak i w środowisku medycznym. Do tej pory nie było żadnego podziału pomiędzy logopedów, którzy byli kształceni dla oświaty, a logopedów, którzy byli kształceni dla służby zdrowia. To właśnie należy podkreślić, że taki podział może zaistnieć po wprowadzeniu ustawy i z tym się głęboko nie zgadzamy, ponieważ od wielu, wielu lat czy nawet dziesięcioleci kształcimy logopedów, przygotowując ich do różnych form zatrudnienia - wyjaśnia prof. Korendo.
Głównym postulatem zarówno protestujących logopedów, jak i środowiska akademickiego jest stworzenie oddzielnych regulacji międzyresortowych, obejmujących wszystkich specjalistów od mowy.
Zdecydowanie protestujemy przeciwko takiemu sformułowaniu, że nie chcemy żadnych regulacji. Wręcz odwrotnie bardzo na te regulacje czekamy i mamy nadzieję na rozmowy międzyresortowe, między Ministerstwem Edukacji a Ministerstwem Zdrowia. Rozmowy, które pozwolą stworzyć ustawę, która będzie uwzględniała specyfikę, interdyscyplinarność logopedii, specyfikę zawodu logopedy, która będzie odpowiadała potrzebom tego zawodu i regulowała zarówno kwestie praw i obowiązków logopedy, jak i kwestie kształcenia logopedów.
Postulujemy, żeby logopedia stała się odrębną dziedziną nauki. Jesteśmy w tej chwili mocno związani z wieloma dziedzinami, ale tak naprawdę logopedia jest pewną wypadkową wielu sprawności, wielu umiejętności i wielu obszarów wiedzy. Chcielibyśmy stać się osobną dziedziną, Uważamy, że jesteśmy już wystarczająco przygotowani do tego przez lata budowania tej dziedziny wiedzy. Natomiast obawiamy się, jak będzie również wyglądało kształcenie logopedów, rozwój jednostek naukowych na uczelniach w związku ze zmianami, które mogą nastąpić po wprowadzeniu ustawy - dostrzega prof. Korendo.
Ustawa o niektórych zawodach medycznych została przyjęta przez rząd. Wczoraj została skierowana do Biura Legislacji Sejmu Reguluje ona warunki i zasady wykonywania 17 zawodów medycznych. Dotyczy to oprócz logopedów także asystentów stomatologicznych, techników sterylizacji medycznej, techników dentystycznych i elektroradiologów.