Sopot odwiedza rocznie dwa miliony turystów. Uzdrowisko jest ulubionym miejscem wypoczynku Polaków. Zwłaszcza piękna plaża. Niestety, im bliżej molo, tym plaże są brudniejsze.
Plaże są sprzątane każdego dnia między godziną 5. a 7. rano. Szpaler ludzi przechodzi całą rozciągłością plaży zbierając pozostałości po turystach i wymieniając worki w koszach. Raz w tygodniu fragment plaży przesiewany jest przez specjalną maszynę. Sito wyłapuje kapsle, szkła i większe patyki.
Do Sopotu przyciągają jednak nie tylko plaże. Warto odwiedzić również… kasyno. To sopockie powstało w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Było w tych czasach - obok Monte Carlo - jednym z najbardziej eleganckich miejsc w Europie. Sopocka ruleta kręciła się aż do ostatnich dni wojny. A potem? Wojciech Jankowski prześledził powojenną historię sopockich rulet. Posłuchaj:
Sopot odwiedzają również fani muzyki, przywiązani do imprez na deskach tamtejszej Opery Leśnej. Już niebawem jednak rozpocznie się remont amfiteatru, co oznacza, że za rok w Operze Leśnej nie będzie festiwalu. A w tym roku obchodzi ona stulecie istnienia. Najświetniejsze czasy przeżyła w latach 70. Do legendy przeszły już zachcianki gwiazd, które na sopockiej scenie występowały. Naszemu reporterowi opowiedział o nich Eugeniusz Terlecki z Bałtyckiej Agencji Artystycznej, która zarządza sopocką Operą:
Sopot kusi plażami, kusi najsłynniejszym w Polsce molo i Operą Leśną, kusi również kasynem, ale zniechęca cenami. Jak się okazuje, co najmniej 400 złotych musi wydać na dobę czteroosobowa rodzina, która przyjedzie do kurortu na urlop. Około 60 złotych kosztuje bowiem samo śniadanie w najtańszej restauracji. Cenniki zlustrował nasz reporter: