Solidarność z Poznaniem – to główna idea manifestacji, jakie odbyły się w większych miastach Polski. Wiece były wyrazem poparcia dla uczestników zeszłotygodniowej pikiety w Poznaniu.
Niespokojny przebieg miał Wiec Równości na wrocławskim Rynku. Pod Pręgierzem zgromadziło się około 300 osób. Kordon policji odgradzał uczestników manifestacji od agresywnie zachowujących się szalikowców i członków Narodowego Odrodzenia Polski.
W Elblągu, gdzie odbyła się ostatnia z niedzielnych demonstracji, również było niespokojnie. Wiec zdominowały gwizdy, a także skandowanie haseł i obraźliwych wyrazów. Manifestantów oraz ich przeciwników, kilkudziesięciu członków Młodzieży Wszechpolskiej i pseudokibiców, musiał rozdzielić kordon policji.
Na Plac Konstytucji w Warszawie przyszło około 400 osób. Wokół miejsca manifestacji widać było kordon policji, funkcjonariusze pilnowali także bocznych uliczek. Na miejscu byli także politycy, zaś uczestnicy ułożyli ze świeczek napis „artykuł 57” – tam właśnie w konstytucji zawarto zapis o wolnościach obywatelskich.
Około 200 osób przyszło na wiece, zorganizowane w Katowicach i Łodzi. Kilkuset uczestników wzięło także udział w manifestacji w Gdańsku. Na miejscu były też tłumy gapiów i grupki skinheadów. Doszło do słownych utarczek z uczestnikami pikiety. Policja użyła pałek wobec przeciwników demonstracji. Siedem osób zatrzymano. Wszystko, co dzieje się na ulicy Długiej, filmowali policjanci.
Wiec poparcia dla poznańskiego Marszu odbył się także w Toruniu – mimo zakazu tamtejszych władz. Jednak brak zgody na manifestację nie był wynikiem ideologicznych uprzedzeń, a niedociągnięć biurokratycznych – organizatorzy nie zdążyli na czas przesłać wymaganych dokumentów.
W Toruniu zgromadziło się około 100 osób, którzy na wezwania do rozejścia się reagowali gwizdami. Także tam ułożono ze świeczek napis „artykuł 57”. Na miejsce przyszła również grupa szalikowców, którą od protestujących oddzielał kordon policji. Obyło się bez poważnych incydentów.
Wiece organizuje Ogólnopolski Komitet "Solidarni z Poznaniem" - organizacje, partie polityczne, osoby prywatne, które chcą zaprotestować przeciwko zakazywaniu przez władze organizowania pokojowych demonstracji, takich jak ostatnio Marsz Równości w Poznaniu.
W zeszłą sobotę, wbrew zakazowi władz miasta i województwa, przez dwie godziny w centrum Poznania kilkaset osób demonstrowało poparcie dla praw mniejszości. Doszło do szarpaniny policji z demonstrantami. Kilkudziesięciu uczestników marszu zostało zatrzymanych. Zarzucono im udział w nielegalnej manifestacji.