Choć w kalendarzu 12 maja, w wielu miejscach Polski wtorkowy poranek wyglądał zimowo. Tak było m.in. w północno-wschodniej części naszego kraju. Na Gorącą Linię RMF FM dostaliśmy od Was zdjęcia waszych zaśnieżonych ulic i termometrów pokazujących dużo niższą temperaturę, niż jeszcze wczoraj.
Teraz mamy taką sytuację, że napływa do nas bardzo chłodne arktyczne powietrze z północy i nie jest to sytuacja nienaturalna. Trochę rzadziej spotykane, ale takie napływy masy powietrza są obserwowane i są dosyć typowe jeżeli chodzi o maj - mówił w poniedziałek rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski. Stąd między innymi coś takiego jak zimni ogrodnicy czy zimna Zośka - zauważył.
"Zimni ogrodnicy" albo "zimna Zośka" to zjawisko, które obserwowane jest w środkowej Europie, w tym również w Polsce, w połowie maja. Po okresie utrzymywania się wyżu barycznego napływa wówczas zimne powietrze z obszarów polarnych. "Zimni ogrodnicy" to św. Pankracy, św. Serwacy i św. Bonifacy, a "zimna Zośka" - św. Zofia. Imieniny tych patronów przypadają 12, 13 i 14 maja, a Zofii - 15 maja.
Opad śniegu wystąpi w północno-wschodniej części kraju - województwie podlaskim, częściowo w centralnej oraz w górach - mówił RMF FM Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Potwierdziły to informacje i zdjęcia, które dostajemy na Gorącą Linię RMF FM oraz doniesienia naszych reporterów.
W nocy z poniedziałku na wtorek na Warmii i Mazurach początkowo padał deszcz, przechodząc w deszcz ze śniegiem i sam śnieg. W Olsztynie rano śnieg utrzymywał się wciąż na dachach domów, na samochodach, trawnikach i drzewach - widać to na zdjęciach naszego dziennikarza Piotra Bułakowskiego.