Trzy osoby zostały ranne w wyniku nocnego wybuchu i pożaru w kamienicy w Słupsku. Ewakuowano kilkanaście osób. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia.
W sobotę około godziny 23 strażacy dostali zgłoszenie o wybuchu w wielorodzinnym budynku mieszkalnym. Na miejsce wysłano 6 zastępów straży.
Jak mówił nam rzecznik słupskiej straży, starszy kpt. Grzegorz Falkowski, w momencie zdarzenia w kamienicy przebywało siedem osób, którym bezpiecznie udało się ją opuścić. Strażacy ewakuowali także mieszkańców sąsiednich budynków.
W wybuchu poszkodowane zostały trzy osoby. Do słupskiego szpitala trafiło dwóch mężczyzn z obrażeniami poparzeń i kobieta, która zasłabła na miejscu prowadzonych działań ratowniczych.
Jak usłyszeliśmy od strażaków, osoby te nie przebywały w budynku podczas wybuchu. Jeden z poparzonych mężczyzn to mieszkaniec sąsiedniego bloku. Udzielał pomocy mieszkańcom kamienicy, w której doszło do wybuchu.
Nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Trwa dochodzenie w tej sprawie i szacowanie strat.
Mieszkańcy sąsiednich budynków powrócili do swoich mieszkań, a pozostali, którzy nie chcieli skorzystać z lokali zastępczych, udali się do rodzin i znajomych.
(łł)