Radosław Sikorski jest zbulwersowany dzisiejszym wywiadem Aleksandra Szczygły, ale nie zamierza na razie iść z tą sprawą do sądu - mówi RMF FM rzecznik byłego szefa MON, Piotr Paszkowski. W rozmowie z dziennikiem "Polska" obecny minister obrony narodowej Aleksander Szczygło nazwał Sikorskiego zdrajcą.
Nie można mówić o tym, że senator Sikorski dokonał zdrady, bo o tym można by było mówić, gdyby zmienił swoje poglądy w sposób koniunkturalny tak, aby przystosować je do partii, która miałby duże szanse na zwycięstwo w wyborach - mówi Paszkowski.
Rzecznik szefa MON dodaje, że Sikorski przeszedł do Platformy w momencie, kiedy wszystkie sondaże opinii publicznej raczej wskazywały na pewne zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości.