Do serii wypadków doszło dziś w Tatrach. Po turystów musiał wylatywać śmigłowiec ratowniczy „Sokół”.
Turystka poślizgnęła się i mocno potłukła pod Rysami. Turysta - także w wyniku poślizgnięcia - zjechał po śniegu w Przełęczy Krzyżne i doznał urazu głowy.
Z kolei dwoje innych turystów nabawiło się urazu nóg w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i na Rusinowej Polanie.
Po wszystkich musiał lecieć śmigłowiec ratowniczy "Sokół".
Ratownicy TOPR przypominają wszystkim spędzającym długi weekend w Tatrach, że w najwyższych partiach gór nadal zalega gruba warstwa śniegu.
"Poruszanie się w takich warunkach wymaga posiadania sprzętu do turystyki zimowej i umiejętności posługiwania się nim. Ewentualne upadki, poślizgnięcia na stromych stokach śnieżnych (obecnie przetykanych wystającymi kamieniami) mogą się kończyć tragicznie.
Na klika najbliższych dni w Tatrach prognozowane są gwałtowne burze. Prosimy o planowanie wycieczek dostawane do swoich umiejętności i aktualnie panujących warunków. Ważne będą też wczesne powroty z gór, aby w trakcie załamań pogody być już w bezpiecznym miejscu" - podkreśla TOPR.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Burze, silny wiatr, grad. Alert IMGW dla siedmiu województw